W telewizji często słyszymy o nowych rozwiązaniach reklamowanych przez producentów telewizorów. Łatwo więc ulec wrażeniu, że tanie telewizory są opóźnione w technologii. Jednak nowsza technologia wcale nie musi być lepsza, bo w rzeczywistości może wymagać ona dopracowania i często jest w fazie eksperymentalnej. Jak więc wybrać telewizor, aby być zadowolonym z jego możliwości? Czy telewizory 4K są dostępne również dla osób z mniejszą zasobnością portfela?
Drogie, a tanie telewizory – głównie różnice
Główne różnice pomiędzy rozwiązaniami, którymi są drogie i tanie telewizory to wielkość ekranu, jakość obrazu, rozdzielczość i funkcjonalność dodatkowa. W trakcie zakupów nie powinniśmy ulegać wrażeniu, że dodatkowa elektronika da nam większy komfort. Właściwie im mniejsza nieznanych nam funkcjonalności, tym łatwiej będzie odnaleźć się podczas korzystania i konfigurowania urządzenia.
A co z produktami takimi jak telewizory 4K? Te również dostępne są dla wszystkich osób, które chciałyby nabyć model o wyraźniejszym obrazie. Modele do 55 cali przekątnej ekranu można nabyć poniżej kwoty dwóch tysięcy zł – oczywiście w rozdzielczości Ultra HD.
Za co tak naprawdę płacimy w drogich modelach?
Istnieje kilka wytycznych, za które producenci będą obciążać nas dodatkowymi kosztami:
- Rodzaj matrycy – rozwiązania takie jak QLED, OLED (nie LED) są droższe ze względu na trudność produkcji,
- Funkcjonalność dodatkowa – rozwiązania takie jak Smart TV czy szybszy procesor sprawiają, że telewizor posiada własny system, który musi być obsłużony przez komputerowe podzespoły.
Płacimy zatem za moc obliczeniową, która nie musi być nam wcale potrzebna.